Róż do policzków to obowiązkowy kosmetyk, jeśli marzy się o dziewczęcym, naturalnym makijażu. Odmładza on cerę i nadaje jej zdrowy koloryt. Aby jednak spełniał on dobrze swoje zadanie, konieczne jest odpowiednie dopasowanie odcienia kosmetyku do cery. Jak to zrobić? Jaki róż będzie najlepszy do cery alabastrowej, a jaki do oliwkowej? Na te pytania odpowie nasz mini przewodnik.
Róż do policzków w makijażu
Po róż do policzków sięgały nam już starożytne kobiety. Czerwieniły one swoje policzki naturalnymi składnikami, chcąc dodać sobie powabu i uroku. Współcześnie nam znany kosmetyk jest wynalazkiem Francuzów. Jego podstawową rolą jest naśladowanie naturalnego rumieńca, który jest objawem zdrowia i wigoru. Dzięki różowi twarz wydaje się żywsza, młodsza i rozświetlona. Trzeba jednak pamiętać, z różem łatwo przesadzić. Jeśli na policzkach znajdzie się go za dużo lub zastosuje się nieodpowiedni odcień, to róż do policzków, zamiast odświeżać, może postarzać, potęgować efekt zmęczenia, podkreślać mankamenty urody.
Jaki odcień różu do policzków wybrać?
Obecne trendy mówią, że odcień różu nie trzeba dopasowywać do typu urody. Ważne jest jedynie zachowanie zasady: przy jasnej karnacji – delikatne odcienie, przy ciemniejszej – bardziej nasycone i intensywne. Wynika to z tego, że przy dobrze stonowanej cerze o jednolitym kolorycie przy makeup można sięgać zarówno po róże brzoskwiniowe, jak i te w odcieniu zimnych pasteli. Przy doborze koloru kosmetyku, trzeba wziąć pod uwagę (zamiast typu urody) aktualną stylizację oraz własne odczucia i upodobania. Jeśli na co dzień lepiej czujesz się w zimnych kolorach, lubisz nosić srebro lub jesteś platynową blondynką, to najlepszym wyborem będzie dla ciebie róż do policzków o zimnych tonach. W przypadku, gdy gustuje się w cieplejszych tonacjach, nosi złote łańcuszki, a włosy farbuje na rudawe brązy, to kosmetyczkę warto uzupełnić o kosmetyki w brzoskwiniowej barwie.
Kupując róż, warto też pamiętać, jakie są ogólne właściwości każdego z kolorów kosmetyków. I tak wszystkie róże z gamy odcieni różowych w naturalny sposób odświeżają cerę bez względu na jej typ. Morelowe tonacje będą podkreślać opaleniznę, natomiast śliwkowe i bordowe pozwolą doskonale wymodelować twarz.
Uniwersalny róż do policzków
Przygodę z różem do policzków warto rozpocząć od sięgnięcia po kosmetyk w uniwersalnym odcieniu. Za takie uważa się wszystkie pomiędzy brzoskwinią a różem. Unikać należy natomiast podtonów fioletowych, które użyte niesprawną ręką sprawiają, że cera będzie wydawać się starsza niż w rzeczywistości i bardziej zmęczona. Ryzykownym wyborem będą też róże pomarańczowe i w kolorze zimnej fuksji. Łatwo z nimi przesadzić i sprawić, że cały makeup będzie wyglądał nienaturalnie.
