Grafika wypukła powstaje w wyniku zastosowania specjalnych technik, określanych mianem tyflografiki. Obecnie staje się ona coraz bardziej popularna, co wynika ze zwiększonego zapotrzebowania na tego typu karty oraz tabliczki. Znacznie częściej niż kiedyś spotyka się je w miejscach publicznych, instytucjach kulturalnych, takich jak muzea oraz w szkołach. Dzięki nim, osoby niewidome mogą znacznie lepiej odnaleźć się w otaczającej ich rzeczywistości oraz poruszać w sposób samodzielny. W jaki sposób tworzy się jednak tego typu wydruki?
Grafika wypukła – jak powstaje?
Pod pojęciem tyflografiki kryje się szereg różnych technik, uzależnionych m.in. od tego na jakim materiale ma zostać wykonany druk. Jednym z bardziej popularnych jest tworzywo PET. Aby uzyskać efekt uwypuklenia, stosuje się termoformierkę. Pierwszym krokiem jest stworzenie projektu obrazu, który ma zostać uwypuklony. Potem następuje rozgrzanie tworzywa, co pozwala na jego zmiękczenie. Dopiero wtedy odbywa się formowanie do pożądanego kształtu. Wcześniejsze wykonanie matrycy umożliwia powtarzanie wzorów.
Grafika wypukła to także bardzo popularne tabliczki brajlowskie, które można spotkać na zewnątrz lub w środku budynków. Mają one przede wszystkim charakter informacyjny, dlatego też wykonuje się je z trwałych materiałów, takich jak metal lub tworzywo sztuczne. W tym przypadku najczęściej wykorzystuje się technikę grawerowania. Inną opcją jest wtłoczenie metalowych lub plastikowych kuleczek do okrągłych otworów znajdujących się na tabliczce.
Co jeszcze warto wiedzieć na temat tyflografiki?
Kolejnym popularnym rozwiązaniem są plany tyflograficzne, prezentujące rozmieszczenie konkretnych elementów w danej przestrzeni. Pozwalają one osobom niepełnosprawnym trafić do konkretnego miejsca w budynku. Wykonuje się je np. z metalu. W takim przypadku wykorzystuje się frezarkę, która wycina elementy nie będące częścią wypukłej grafiki. Powstałe w ten sposób plany są wyjątkowo wytrzymałe i trwałe, dlatego można coraz częściej spotkać się z nimi w przestrzeni publicznej.
